lip 02 2005

Tylko Ty Kochanie


Komentarze: 7

Pamiętam jak dziś 24.11. Ta data w moim sercu przenigdy nie zaśnie. Rozmawiając z Tobą myślałem, że to sen. Teraz jesteś mi potrzebna do przetrwania jak tlen. Wiem, że to na Ciebie czekałem całe życie. Nikogo wspanialszego nie znajdę w żadnym micie. Dziękuję za wszystkie spędzone razem chwile. Przepraszam za wszelkie krzywdy, jakie wyrządziłem. Mam nadzieję, że może kiedyś zapomnisz o tym, a w pamięci Twej zostaną tylko i jedynie wzloty. Chciałbym być jedynie z Tobą, reszta nie ma znaczenia. Oddałbym za Ciebie życie, bez zastanowienia.

 

 Oddaje Ci mą duszę, a z nią miłość bez granic. Będę Cię na zawsze kochał i nie zmienię zdania za nic. To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie. Na zawsze w moim sercu Tylko Ty Kochanie.

 

Kiedy jesteś przy mnie, niczego mi nie trzeba. Mam wrażenie, że trafiłem do siódmego nieba. Bo tylko dzięki Tobie naprawdę chcę żyć. Zapomnieć o , problemach w euforię się wzbić. To obłęd sercowy, bez porównania z niczym. Kiedy jesteś przy mnie nic innego się nie liczy. Pragnę jedynie tego, by na zawsze tak zostało. Aby wszystko się udało, to jedyne me marzenie. Oddałbym, co mam, za jego spełnienie. Niech raz po mojej stronie stanie przeznaczenie.

 

Oddaje Ci mą duszę, a z nią miłość bez granic. Będę Cię na zawsze kochał i nie zmienię zdania za nic. To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie. Na zawsze w moim sercu Tylko Ty Kochanie.

 

Za każdym razem, gdy się spotykamy, mam wrażenie, że me życie jest usłane różami. Lecz kiedy nadchodzi pora rozstania, pojawia się ciemność, co piękno pochłania. Cały czar pryska, lepszy świat znika. Barwa szarości przez wszystko przenika. Czuję wielką pustkę, gdy Cię przy mnie nie ma. To nie są złudzenia, ani żadna ściema. Tak zawsze się dzieje, bo działasz jak narkotyk. Jak najwspanialszy w świecie środek złoty. Jedno lekarstwo na wszystkie cierpienia. Kiedy jesteś przy mnie świat na lepsze się zmienia. Tylko do Ciebie należy moje serce. Chciałbym być Twym dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce. Miłość uskrzydla, uczy latać. Za Tobą pójdę w ogień lub na koniec świata.

 

Oddaje Ci mą duszę, a z nią miłość bez granic. Będę Cię na zawsze kochał i nie zmienię zdania za nic. To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie. Na zawsze w moim sercu Tylko Ty Kochanie.

 

Kocham Cie i nigdy nie przestane...czemu milosc sprawia taki bol:( Trzeba sie czasem hamowac, jestes moim najlepszym przyjacielem...:*

*hungry-virgin* : :
fury
06 lipca 2005, 22:58
Hmmmmm się rozmarzyłam... :)))))))))))
CzEsKa
03 lipca 2005, 15:10
Sorki, ale usunę Twój komentarz... Bo mówi za wiele a on czyta tego bloga... Także bez urazy:P
CzEsKa
03 lipca 2005, 14:09
Też się muszę hamować. Kochać przyjaciela cholernie trudno jest.
truskawa
03 lipca 2005, 10:57
widze ze mam podobna historie do Twojej. aj.... faceci ;] czy mążliwe jest to ze mozna sie odkochać w 2 dni? widocznie to nie była miłośc :(( ale ja nadal kocham. 3m sie bedzie dobrzee :*
**ev_la**
03 lipca 2005, 00:43
ta nuta była przez pewien okres czasu moją ulubioną :)) ale zmieniło się to kiedy uświadomiłam sobie, że taka \"idealna\" miłość nie istnieje... a przynajmniej w moim przypadku nigdy nie zaistnieje... :((
mieć tak oddanego faceta... ach... ;)))
02 lipca 2005, 23:03
Madzia co to ma byc czy ja o czyms nie wiem? :-)
ui czemu wszystkie poprzednie wpisy usunęłaś?? pozdrowka papa :*
02 lipca 2005, 23:03
Madzia co to ma byc czy ja o czyms nie wiem? :-)
ui czemu wszystkie poprzednie wpisy usunęłaś?? pozdrowka papa :*

Dodaj komentarz